Subscribe:

Labels

czwartek, 2 czerwca 2016

Zupa szczawiowa babci wg Pięciu Przemian

Według Kuchni Pięciu Przemian, szczaw znajduje się w gronie smaków mega kwaśnych i wychładzających, których należy używać jedynie do równoważenia potraw, albo najlepiej nie jeść.

Jednak w zupie szczawiowej, szczaw gra pierwsze skrzypce.

Szczaw nie jest polecany osobom z problemami układu kostnego, gdyż wypłukuje on wapń z organizmui w nadmiernym spożyciu może prowadzić do odwapnienia kości.Szczawiany mogą odkładać się w nerkach i pęcherzu i prowadzić do kamicy nerkowej, dlatego osoby z problemami układu moczowego musza na to uważaćSzczaw w nadmiarze zaburza też gospodarkę kwasowo-zasadową organizmu.

Tak na nie ten szczaw...Hmm... :)

 Ale i dobre w nim siedzi.W liściach szczawiu znajdziecie flawonoidy, karoten i witaminę C. Preparaty zawierające wyciąg ze szczawiu ujędrniają skóręi opóźniają proces starzenia się skóry, a także działają wybielająco na przebarwienia.Od dawna szczaw miał tez zastosowanie w medycynie ludowej.
Ale o tym może innym razem :)

Zupa szczawiowa raz do roku nikomu  nie zaszkodzi :)
 A smakuje łaaa... kwaśnie :P


Składniki:

pęczek liści szczawiu
2 marchewki
1 korzeń pietruszki
1 cebula lub kawałek pora
1 udko kurczaka (w opcji dla jedzących mięso)
kurkuma, 
sól, pieprz
ziele angielskie,
przyprawa typu warzywko
2 łyżki śmietany


Wykonanie:

Na początku potrzebny będzie nam wywar.
W wersji mojej babci, jest to wywar mięsny,
bo "bez mięsa to za trzy dni siła...."
Możecie po prostu pominąć kurczaka w przepisie.

W garnku doprowadzamy do wrzenia 2 L wody.
Dodajemy 1/2 łyżeczki kurkumy.
Następnie wrzucamy obrana marchewkę.
Możecie też w tym miejscu dodać 2 pokrojone ziemniaki 
(ja nie dodaję, ale dobrze tu pasują).

Dodajemy obraną pietruszkę, cebulę, pora,
ziele angielskie (kilka ziarenek).
Doprawiamy  1/4 łyżeczki pieprzu,
1 łyżeczką soli i 1 łyżeczką warzywka.

Wkładamy udko kurczaka (lub omijamy).

Gotujemy do miękkości mięsa / warzyw.

W tym czasie płuczemy i drobno siekamy liście szczawiu.

Gdy mięso będzie miękkie, wyjmujemy je oraz marchewkę i pietruszkę.
Możecie warzywa zostawić w zupie.
 Ja je wyjęłam do zjedzenia osobno.

Teraz dodajemy szczaw i gotujemy dalej zupę na małym ogniu
jeszcze przez około 10 minut.

Na koniec hartujemy śmietanę odrobiną zupy.
Gotową zawiesinę wlewamy powolutku do garnka.

Smakujemy zupę, jeżeli jest mało słona
możecie ją doprawić:
szczypta kurkumy, 1 łyżeczka masła, pieprz
i dopiero sól.

Pałaszujemy ze smakiem i kwaśną miną :)
Ach, i z jajkiem ugotowanym na twardo.


0 komentarze:

Prześlij komentarz