Esencjonalny wywar z warzyw i mięsa indyka.
Może posłużyć nam za podstawę do innych zup, jako bulion dodawany do wielu dań.
Możemy go wypić bez dodatków albo podać z makaronem lub kaszą.
Silnie wzmacniający, rozgrzewający dla osób łapiących jesienno-zimowe infekcje.
Zupa Mocy według Pięciu Przemian.
Składniki:
1 skrzydło lub udziec z indyka
2-3 pietruszki
3-4 marchewki
5 ząbków czosnku
1 cebula
kawałek pora
kawałek selera
natka pietruszki
Przyprawy:
tymianek, kminek cały, imbir, chilli lub pieprz cayenne,
liście laurowe, ziele angielskie,
sól, bazylia, kurkuma, pieprz czarny,
suszona pietruszka
Wykonanie:
W największym garnku doprowadzamy do wrzenia 4 L wody.
Kiedy zawrze, dodajemy łyżeczkę tymianku, 1 łyżeczkę kminku.
Wkładamy skrzydło indyka.
Dodajemy 1 łyżeczkę imbiru, 1/2 łyżeczki chilli (lub mniej jak nie lubimy ostrości),
Dokładamy 2 liście laurowe i kilka ziarenek ziela angielskiego.
Solimy 2 łyżeczki, dosypujemy 1 łyżeczkę bazylii.
Przykrywamy i gotujemy 1,5 godziny na małym ogniu.
Rosół ma lekko migotać.
Po tym czasie włożyć pęczek natki pietruszki,
1 łyżeczkę kurkumy oraz marchewkę, pietruszkę,
cebulę, pora, czosnek i seler.
Gotujemy wszystko 1 godzinę (ponownie na malutkim ogniu).
Wyjmujemy wszystkie warzywa i mięso. Nie wyrzucamy absolutnie!!!
Będzie tego super pyszna pasta na kanapki!!!
Solimy wywar (1 łyżeczka).
Dodajemy 1 łyżeczkę suszonej pietruszki.
Uzupełniamy rosół wrzątkiem - musimy go wcześniej gotować 15 minut.
Dodajemy 1/2 łyżeczki kminku całego, 1 łyżeczkę pieprzu.
Gotujemy jeszcze chwilę.
Rosół należy gotować tak długo, ponieważ cała idea polega
na tym, że im dłużej gotujemy danie - nabiera on więcej energii i mocniej odżywia nasz organizm.
Kolejność używania przypraw i poszczególnych produktów jest tu najważniejsza.
Rosół jest gotowany wg wytycznych tradycyjnej medycyny chińskiej :)
Pomaga na przeziębienie, przemarznięcie i grypę.
Możemy rosół zagotować i przelać do słoików na porcje.
Gdy słoiki wystygną, chowamy je do lodówki i używamy w razie potrzeby.
Rosół może posłużyć nam za bazę do innych zup.
Ja jedną porcję zabrałam w słoiku do pracy :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz