Niech nie zwiedzie Was nazwa ciasta... i nie zniechęci jego wygląd :D
Ciasto jest mokre i długo zachowuje swoją świeżość,
a wszystko dzięki dodatkowi musu z pieczonej dyni.
I mimo, że wygląda jakby było zakalcem -to nim nie jest :)
Dlatego upieczcie i chrońcie przed sprzątaczami kuchni.
Mój mąż zanim jeszcze spróbował, chciał wyrzucić mi całą blachę!
Bo to "zakalec ci wyszedł"!
Spróbuj tego zakalca... O! Jakie to dobre...
Składniki:
350 g mąki pszennej
1,5 szkl. musu dyniowego
1 jajko
125 ml masła
1 szkl. cukru
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżki kakao
1 łyżka przyprawy do piernika
(lub mieszanki cynamon/kardamon/imbir/gałka muszkatołowa)
1/2 szkl. suszonej żurawiny
1/2 szkl. rodzynek
2 łyżki migdałów (paski)
cukier puder do posypania
szczypta soli
Wykonanie:
1,5 szkl. musu z dyni wrzucamy do garnka.
Mus jest bardzo łatwo zrobić, jeżeli nie macie takiego zwykle w kuchni :)
Wystarczy wydrążyć dynię, pokroić na kawałki
-razem ze skórą, i upiec w 200 stopniach przez 20-30 minut, aż miąższ zmięknie.
Wyjmujemy z piekarnika i łyżką zbieramy środek dyni, bez skórki.
Potem blendujemy na gładko i gotowe.
Mus z dyni z powodzeniem możemy mrozić i używać do innych przepisów :)
Doprowadzamy do wrzenia i dodajemy cukier.
Mieszamy do połączenia i dokładamy masło
oraz wszystkie bakalie.
Możecie dodać także trochę orzechów, np.włoskich
Podgrzewamy mieszankę, aż masło się rozpuści.
Zdejmujemy z ognia, przekładamy do miski i studzimy.
Mąkę mieszamy z sodą, przyprawa do piernika, kakao
i szczypta soli.
Do przestudzonej masy dyniowej stopniowo dodajemy mąkę
i dobrze łączymy mikserem.
Pod koniec miksowania wlewamy do ciasta roztrzepane jajko
i jeszcze chwilę mieszamy.
Brytfankę - ja użyłam tortownicę - smarujemy masłem
i obsypujemy mąką lub bułka tartą.
Wylewamy ciasto i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Wyjmujemy po około 55 minutach.
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz