Nie wyobrażam sobie świąt bez karpia.
Na niego czekam cały wigilijny dzień.
Najprostszy i najsmaczniejszy to taki smażony, prosto z patelni.
Ale gdy chcecie przemycić rybę pod inną postacią,
możecie zrobić kotleciki z karpia.
Przygotowanie zajmuje trochę czasu, jednak warto
się pokusić o zrobienie chociaż raz, choćby dla odmiany :)
Smak ryby przełamany wędzonką
z miodowo chrzanowym sosem to zaskakujące połączenie...
Składniki:
karp (tusza lub płaty) ok. 700 g
1 kawałek wędzonego boczku lub wędzonej skóry np.z boczku (pasek ok.10 cm)
1 cebula
2 ząbki czosnku
1/2 szkl. suszonej żurawiny
bułka tarta lub mąka do panierowania (u mnie mąka Teff)
masło
oliwa
sól, pieprz
Sos:
1 łyżka miodu
1 cebulka
1 łyżeczka tartego chrzanu
200 ml czerwonego wina
2 łyżki jogurtu
2 łyż. masła
sok z cytryny
Wykonanie:
Mięso karpia musimy oczyścić ze skóry, płetw, dużych ości.
Można też ułatwić sobie pracę i kupić płaty, wstępnie podzielone.
Mięso z karpia mielimy dwukrotnie w maszynce do mielenia mięsa.
Cebulkę i czosnek siekamy drobno.
Na patelni rozgrzewamy 1 łyżę masła i 1 łyżkę oliwy.
Na tłuszczu podduszamy cebulę i czosnek, do lekkiego zeszklenia.
Następnie na patelnię dodajemy pokrojony drobniutko boczek wędzony
lub wędzoną skórę np. z boczku.
Jeżeli używacie skórki, to po podsmażeniu wyrzućcie ją,
potrzebny jest tylko jej aromat.
Natomiast boczek idzie dalej do ryby.
Tłuszczu pozostałego na patelni nie wylewamy.
Zawartość patelni przestudzamy i dodajemy do zmielonego karpia.
Suszoną żurawinę siekamy nożem na mniejsze kawałki
i dodajemy do ryby.
Na koniec sól (tak od serca) i trochę pieprzu.
Wyrabiamy masę - wszystko ładnie się łączy.
Formujemy małe kotleciki, obtaczamy je w bułce i smażymy na
używanej wcześniej patelni (można dolać masło do smażenia).
Ja do obtoczenia użyłam mąki bezglutenowej z miłki abisyńskiej (teff).
W międzyczasie smażenia robimy sos.
W rondelku podgrzewamy miód, aż zawrze.
Następnie wrzucamy posiekaną małą cebulkę,
1 czubatą łyżeczkę tartego chrzanu.
Chwilę smażymy i zalewamy winem.
Gotujemy sos na małym ogniu.
Gdy zmniejszy swoją objętość o połowę,
dodajemy powoli jogurt lub śmietanę i 2 łyżki masła.
Lekko podgrzewamy i na koniec doprawiamy
sokiem z cytryny wg upodobania.
0 komentarze:
Prześlij komentarz