Subscribe:

Labels

niedziela, 4 grudnia 2016

Kotleciki z karpia z sosem miodowo chrzanowym

Nie wyobrażam sobie świąt bez karpia.
Na niego czekam cały wigilijny dzień.
Najprostszy i najsmaczniejszy to taki smażony, prosto z patelni.

Ale gdy chcecie przemycić rybę pod inną postacią,
możecie zrobić kotleciki z karpia.

Przygotowanie zajmuje trochę czasu, jednak warto
się pokusić o zrobienie chociaż raz, choćby dla odmiany :) 

Smak ryby przełamany wędzonką
z miodowo chrzanowym sosem to zaskakujące połączenie...

Składniki:


karp (tusza lub płaty) ok. 700 g
1 kawałek wędzonego boczku lub wędzonej skóry np.z boczku (pasek ok.10 cm)
1 cebula
2 ząbki czosnku
1/2 szkl. suszonej żurawiny
bułka tarta lub mąka do panierowania (u mnie mąka Teff)
masło
oliwa
sól, pieprz

Sos:

1 łyżka miodu
1 cebulka
1 łyżeczka tartego chrzanu
200 ml czerwonego wina
2 łyżki jogurtu
2 łyż. masła
sok z cytryny


Wykonanie:

Mięso karpia musimy oczyścić ze skóry, płetw, dużych ości.
Można też ułatwić sobie pracę i kupić płaty, wstępnie podzielone.

Mięso z karpia mielimy dwukrotnie w maszynce do mielenia mięsa.

Cebulkę i czosnek siekamy drobno. 
Na patelni rozgrzewamy 1 łyżę masła i 1 łyżkę oliwy.
Na tłuszczu podduszamy cebulę i czosnek, do lekkiego zeszklenia.

Następnie na patelnię dodajemy pokrojony drobniutko boczek wędzony 
lub wędzoną skórę np. z boczku.
Jeżeli używacie skórki, to po podsmażeniu wyrzućcie ją,
potrzebny jest tylko jej aromat.
Natomiast boczek idzie dalej do ryby.

Tłuszczu pozostałego na patelni nie wylewamy.

Zawartość patelni przestudzamy i dodajemy do zmielonego karpia.

Suszoną żurawinę siekamy nożem na mniejsze kawałki
i dodajemy do ryby.
Na koniec sól (tak od serca) i trochę pieprzu.


Wyrabiamy masę - wszystko ładnie się łączy.

Formujemy małe kotleciki, obtaczamy je w bułce i smażymy na 
używanej wcześniej patelni (można dolać masło do smażenia).
Ja do obtoczenia użyłam mąki bezglutenowej z miłki abisyńskiej (teff).

W międzyczasie smażenia robimy sos.


W rondelku podgrzewamy miód, aż zawrze.
Następnie wrzucamy posiekaną małą cebulkę,
1 czubatą łyżeczkę tartego chrzanu.

Chwilę smażymy i zalewamy winem.
Gotujemy sos na małym ogniu.
Gdy zmniejszy swoją objętość o połowę, 
dodajemy powoli jogurt lub śmietanę i 2 łyżki masła.

Lekko podgrzewamy i na koniec doprawiamy 
sokiem z cytryny wg upodobania.


0 komentarze:

Prześlij komentarz