Dzisiaj coś kuszącego zapachem.
Gryczane babeczki, pachnące cynamonem i jabłkami.
Ale pamiętajcie :) Dieta.. dieta... dietaaaaa.... (Ommomom 😂)
Składniki:
450 g maki gryczanej
1 szkl. mleka roślinnego (lub zwykłego)
2 duże jabłka
100 ml oleju lub masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cynamonu
sól
Wykonanie:
Mąkę gryczaną przesiewamy przez sito.
Ja swoją mąkę zrobiłam sama, ale z łatwością dostaniecie ją w sklepie.
Do mąki dodajemy cukier, proszek do pieczenia, płaską łyżeczkę soli
oraz cynamon -ja lubię dużo cynamonu, więc 2-3 czubate łyżeczki
będzie w sam raz.
Jabłka myjemy, obieramy i kroimy w kostkę.
Dodajemy je do mąki wraz z mlekiem i olejem (lub roztopionym masłem).
Jeżeli ciasto jest za gęste, dodajcie trochę wody.
Wymieszane ciasto rozlewamy do foremek wyłożonych
papierowymi foremkami.
Babeczki wstawiamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika.
Pieczemy ok.20 minut, do suchego patyczka.
Babeczki są bezglutenowe i bez jajek, co wpływa na ich strukturę po upieczeniu.
Porównałabym je do ciasta piaskowego, bo są trochę sypkie.
Poza tym są smaczne i ledwo zdążyły ostygnąć przed zjedzeniem :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz