Bakalie w cieście, słodyczach czy mieszance muesli każdy zna.
Dodaję je także do sałatek lub past kanapkowych.
Ale nie wszyscy lubią lub nawet nie próbowali zjeść mięsa
na słodko, właśnie z bakaliami.
Słodkość, którą nadają potrawom mięsnym,
idealnie przełamuje znane dotąd smaki.
Także schaboszczak w rękę i nadziewamy rodzynkami, żurawiną,
śliwkami i czym tam jeszcze chcecie :)
Składniki:
2 plastry schabu bez kości
1 łyż. suszonej żurawiny
2-3 suszone morele
1 łyżeczka rodzynek
czerwona słodka papryka (suszona)
sól, pieprz
Wykonanie:
Wszystkie bakalie zalewamy wrząca wodą
i odstawiamy do namoczenia.
2 plastry schabu solimy z dwóch stron.
Układamy mięso na desce tak, aby zachodziło na siebie.
Plasterek na plasterek i dopiero tłuczemy, formując 1 dużego kotleta :)
Posypujemy pieprzem i papryką czerwoną.
Na kotleta układamy odsączone bakalie.
Zawijamy kotlet w miarę możliwości ciasno.
Może się trochę rozchodzić, ale nie szkodzi.
Pomocny będzie sznurek lub wykałaczki.
Kotleta smażymy na oleju kokosowym,
na wolnym ogniu, aż mięso się zetnie.
Na koniec podlewamy 1-2 łyżkami wody, tworząc sos,
chwilę podduszamy i podajemy.
Jeżeli lubicie gęsty sos, dodajcie więcej wody, podduście mięso i je wyjmijcie,
a sos zaprawcie mąką lub skrobią i jeszcze chwilę potrzymajcie na ogniu.
Podajemy z ulubioną surówką :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz