Przyznam się Wam szczerze, że zrobiłam super ciasto.
Wariację na temat znanego śmietanowca, którego często robiliśmy w dzieciństwie.
Poniższe zdjęcie przedstawia ile zdążyłam złapać do zdjęcia...
Reszta zniknęła szybciej niż się pojawiła.
Było to nie do opanowania...
Taki sernik na zimno z galaretką w środku i z owocami na wierzchu.
Ludzie.... jaki on dobry :)
Składniki:
250 g serka mascarpone
200 ml śmietany kremówki
1 serek homogenizowany naturalny lub waniliowy
3 opakowania galaretki
truskawki do dekoracji
4 łyżki wody
3 łyżki + 1 łyżeczka cukru
40 g żelatyny + 1 łyżeczka
1 łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
Na początek robimy 3 galaretki - każdą w osobnej miseczce.
Każdy proszek zalewamy połową zalecanej ilości wrzątku.
W większości zalecają 500 ml na opakowanie, także użyjcie po szklance.
Galaretka będzie mocniej związana.
Gdy galaretki będą gotowe, zabieramy się za ciasto.
Rozrabiamy 40 g żelatyny w 1 szklance gorącej wody.
Mieszamy aż do rozpuszczenia i odstawiamy do wystudzenia.
Śmietanę ubijamy na sztywno, dodając stopniowo cukier puder.
Pod koniec ubijania dodajemy ser mascarpone i serek homogenizowany.
Jeszcze chwilę mieszamy i dodajemy sok z cytryny.
Jeżeli oczekujecie słodszego ciasta -dosłodźcie masę.
Teraz wlewamy ostudzoną żelatynę i dobrze łączymy.
Nie przejmujcie się, że nagle wszystko jest rzadsze.
Potem i tak mocno się zawiąże.
Formę do tortów wykładamy folią spożywczą.
Galaretki kroimy na kawałki i wrzucamy do foremki.
Zalewamy masą śmietanową.
Wstawiamy do lodówki na 20 minut.
W tym czasie czyścimy truskawki i kroimy na plasterki.
Wyjmujemy ciasto i układamy na wierzchu owoce.
Możecie zalać je galaretką albo jak ja, zrobić glazurę.
Potem ciasto najlepiej potrzymać w lodówce całą noc, zanim je podamy.
Mieszamy 1 łyżeczkę cukru, 1 łyżeczkę żelatyny
i 4 łyżki gorącej wody.
Powstałą glazurą smarujemy owoce za pomocą pędzelka.
Uważajcie, bo znika w dziwny sposób w 3 minuty! :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz