Gdy z kalendarza spada ostatnia kartka listopada, pojawia się ON....
Tak, mamy Grudzień.
A w myśl za nim idą Święta Bożego Narodzenia.
Powoli myślimy o suto zastawionym stole, jak to w polskiej tradycji już bywa...
Po świętach zapewne ledwo od tego stołu wstaniemy :)
Ale zanim to, trzeba troszkę przygotowań :)
Na pierwszy rzut idzie przepyszny
zakwas buraczany na wigilijny czerwony barszcz.
Czemu barszczyk jest taki istotny?
W tym całym obżarstwie ta odrobina ciepłego, esencjonalnego wywaru z dodatkiem zakwasu
ułatwi nam trawienie wszystkich pyszności, którymi zasypią nas organizatorzy Wigilii.
A wiecie, tyle pyszności... i wtedy trudniej się odmawia :)
1 kg buraków
kilka ząbków czosnku
kilka ziarenek pieprzu czarnego
kilka ziarenek ziela angielskiego
1,5 L wody
1 łyżeczka soli
1 kromka chleba żytniego na zakwasie
2 liście laurowe
Wykonanie:
Buraki myjemy i obieramy ze skórki.
Kroimy i przesypujemy do szklanego dużego słoja lub garnka glinianego.
Dodajemy kilka ząbków czosnku.
Wsypujemy pieprz, ziele angielskie.
Solimy - 1 łyżeczkę.
Dodajemy kromkę chleba.
Na koniec liście laurowe.
Przykrywamy słój gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce na 4-5 dni.
W międzyczasie, po 3 dniach wyjmujemy chleb.
Gotowy barszcz przelewamy do słoików i przechowujemy w lodówce.
* Pamiętajcie o kolejności dodawania składników. Tylko wtedy jedzenie nabierze "mocy" :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz