Zupa w wersji na zimno jest idealna na upały.
I chociaż za oknem mało słońca, warto pamiętać, że, gdy już wyjdzie,
w lodówce może czekać on - CHŁODNIK.
Idealnie odświeżający, chłodzący i do tego smaczny.
A chłodników na świecie wiele...
Bułgarzy mają Tarator, Grecy Tzatziki, Hiszpanie Gaspacho,
Rosjanie Okroszkę, Francuzi Vichysoisse.
My mamy chłodnik np.z botwinki.
Ile ludzi tyle przepisów!
Nazwijcie go jak chcecie :)
Dzisiaj najprostszy chłodnik ogórkowy!
Składniki:
2 ogórki szklarniowe (długie)
lub kilka ogórków gruntowych
500 ml jogurtu
1 duży ząbek czosnku
1 łyżka soku z cytryny
pół pęczka koperku
sól, pieprz
+ 1 ogórek pokrojony w kosteczkę do podania
i kilka rzodkiewek
Wykonanie:
Ogórki myjemy i obieramy.
Wydrążamy gniazda nasienne
(nie wyrzucajcie ich - Zróbcie lemoniadę ogórkową)
i kroimy ogórki na kawałki.
Ogórki wrzucamy do wysokiego naczynia.
Dodajemy obrany czosnek, jogurt, sok z cytryny,
koperek, sól i pieprz do smaku.
Miksujemy blenderem do połączenia składników.
Smakujemy i ewentualnie dodajemy sól, pieprz, cytrynę.
Śmiało z solą i pieprzem, zupy na zimno wymagają
mocniejszego przyprawienia.
Jeżeli lubicie czosnek, dodajcie go więcej.
Wstawiamy do lodówki i chłodzimy.
Najlepiej smakuje na następny dzień :)
Przed podaniem, chłodnik posypujemy
pokrojonymi kawałkami ogórka i rzodkiewki.
Ozdabiamy koperkiem.
0 komentarze:
Prześlij komentarz