Lato w pełni... Chociaż pogoda ma co do tego odmienne zdanie...
Na szczęście warzywa i owoce dalej rosną jak szalone :)
Sezon przetworów nie mija, bo co chwila pojawia się coś do zawekowania.
Ogórki to już klasyka, do tego dochodzą kabaczki, patisony, cukinie, pomidory.
Wszystkim się oczywiście pochwalę, jak wpadnę w szał fotografowania:)
Tymczasem... Młode dynie to to na co czekałam :)
Oczywiście najlepsze są wczesną jesienią, ale te młodziutkie
już się pięknie zapowiadają.
Dzisiaj jeden z przetworów, który ratuje człowieka, gdy nie chce się nic gotowac
albo potrzebuje się obiad w minut :)
Taka słoikowa zupa na zimę.
POMIDOROWA DYNIÓWKA.
W razie potrzeby w oka mgnieniu mamy zupę lub sos do warzyw lub makaronu.
Składniki:
1 dowolna dynia
1 L przecieru pomidorowego (nie koncentratu)
3 duże ząbki czosnku
bazylia suszona lub świeża
sól, pieprz
Wykonanie:
Jeżeli chodzi o proporcje warzyw - ile macie, tyle starczy :).
Możecie użyć więcej dyni, mniej pomidorów lub odwrotnie.
Róbcie tak,aby smakowo wam podchodziło.
Jednak przyprawiając, pamiętajcie, żeby było intensywniej
niż prosto do zjedzenia.
Z reguły gotowy słoik otwieram i dodaję go do wrzątku lub wywaru,
żeby nie było tak gęsto
i wtedy smak się łagodzi i wychodzi idealnie.
A jak mam potrzebę to dosypię przypraw i gotowe.
Wracając do przepisu :)
Dynię kroimy, wyjmujemy pestki, kroimy na kawałeczki
i wrzucamy do garnka.
Podlewamy 1/2 szkl. wody i gotujemy na małym ogniu,
aż dynia zmięknie (ok.15 min).
W międzyczasie mieszamy, bo dynia lubi przywierać.
Następnie do miękkiej dyni dodajemy przecier pomidorowy.
Można użyć takiego domowego, albo posilić się gotowym
z kartonu lub szklanej butelki.
Pamiętajcie tylko, żeby był to przecier, w składzie którego są same pomidory i sól,
a nie koncentrat pomidorowy 30% lub inne wynalazki :)
Ja użyłam pomidorów w litrowej szklanej butelce,
jakby musu z samych pomidorków z dodatkiem bazylii.
Do całości dodajemy przeciśnięte ząbki czosnku,
garstkę liści bazylii lub 1 łyżeczkę suszu.
Do tego 2 łyżeczki soli i pół łyżeczki pieprzu.
Całość doprowadzamy do wrzenia.
Zdejmujemy z ognia i miksujemy na gładko.
Ponownie stawiamy na ogień i redukujemy,
jeżeli mus wydaje się za rzadki.
Gorącą zupę wlewamy do czystych słoiczków,
zakręcamy i stawiamy do góry nogami.
Gdy napełnimy wszystkie słoiki, odwracamy je normalnie
i wstawiamy do zimnego piekarnika.
Włączamy piekarnik na 130 stopni.
Od momentu nagrzania trzymamy słoiki ok.20 minut
(nakrętki normalnie - do góry :) ).
Wyłączamy piekarnik i pozostawiamy słoiki do wystygnięcia.
A gdy przyjdzie ochota, bierzemy słoik, odkręcamy i
wrzucamy do np. 1 L rosołu, wywaru warzywnego lub wrzątku.
Przyprawiamy wg upodobania, jeżeli potrzeba i gotowe :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz