Te szparagi mi żyć nie dadzą... Wszędzie pęczki zielone, białe...
Chyba jeszcze nie wpadłam na fioletowe :)
Jak się domyślacie, najlepiej gotować sezonowo to, co akurat pora roku przynosi.
A że te szparagi same wyskakują z lodówki,
to nie dziwnym będzie, że od śniadania do kolacji
jest super szparagowo :)
Śniadanie bez jajek to nie.... tak tak...
teraz i bez szparagów... to nie śniadanie :)
Składniki:
2 jajka
1 łyżka oleju kokosowego
kilka szparagów
sól, pieprz
Wykonanie:
Na patelni rozpuszczamy olej kokosowy.
Ze szparagów odcinamy i wyrzucamy końcówki.
Szparagi obsmażamy z każdej strony przez kilka minut,
aż lekko się podpieką.
Zdejmujemy z patelni i odsączamy na papierowym ręczniku.
Na pozostałym oleju smażymy jajecznice z dwóch jajek.
Posypujemy solą i pieprzem.
Na talerzu układamy szparagi, posypujemy solą.
Wykładamy na nie jajecznicę i zjadamy ze smakiem :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz