Subscribe:

Labels

poniedziałek, 9 listopada 2015

Kluski śląskie "na kęsa"

Kto robi najlepsze kluski?

Najlepsze kluski śląskie robi moja babcia.
Nie takie z dziurką – ale właśnie takie „na kęsa”.
Jest to super sposób na wykorzystanie ziemniaków z poprzedniego dnia.
Nie lubię wyrzucać jedzenia :) Dlatego stosuję resztkowe przetwórstwo:)


Sposób na kluski jest dziecinnie prosty.



Ugotowane ziemniaki nie wymagają przeciskania przez praskę,
jeżeli były porządnie utłuczone.
Jeżeli mają grudki – lepiej przecisnąć.

W misce czy garnku wygładzamy powierzchnię ziemniaków i na środku rysujemy palcem krzyżyk, dzieląc masę na 4 kawałki.
1 część wybieramy ręką i odrzucamy na bok (nie wyrzucamy :) ).
 Powstałą dziurę zapełniamy mąką ziemniaczaną – tyle ile wyjęliśmy ziemniaków :) 
Wszystko dokładnie wyrabiamy. 
Jeżeli trochę nie nie klei, dodajemy odrobinę skrobi – tyle ile złapiemy w palce – i gnieciemy dalej.

Z uzyskanej masy lepimy kluski – mogą to być okrągłe, klasyczne z dziurką,
albo moje ulubione – na kęsa – formowane w małe serdelki.

Do sporego garnka wlewamy wodę, doprowadzamy do wrzenia.
Dodajemy sól- ok.1 łyżeczki.
Na wrzątek wsypujemy kluski. Mieszamy lekko łyżką drewnianą, żeby nie pokaleczyć klusek. 
Czekamy aż wypłyną na wierzch, czekamy ok.5-6 minut. 
Wyjmujemy łyżką cedzakową.

I zjadamy gorące z ulubionym dodatkiem :
okraszone łyżeczką masła, polane skwarkami i tłuszczem lub jako dodatek do obiadu – podane z gulaszem, ciepłymi buraczkami lub ogórkiem konserwowym.



0 komentarze:

Prześlij komentarz