Subscribe:

Labels

czwartek, 31 marca 2016

Sok z brzozy

 Wiosną wszystko w około zaczyna się budzić.
Dłuższe dni, więcej słońca i każdemu chce się żyć :)

Trawa zielenieje, drzewa puszczają paczki, przebijają się pierwsze kwiaty.
Sosna puszcza młode pędy. Jeszcze trochę i będą nadawały się do przygotowania syropu.

Energia przyrody zaczyna krążyć i budzić się ze snu.

Czy ktoś myślał, skąd zwykłe drzewo ma tyle siły by obrosnąć bujną koroną liści?
Co płynie wewnątrz, że daje tyle energii?

Wiosną wewnątrz drzew krążyć zaczynają życiodajne soki.
Bez szkody dla drzewa, możesz skorzystać z jego niezwykłych właściwości.
I nie mówię tu o przytulaniu się do drzew
(które też możecie praktykować podczas spaceru po lesie). 

Dzisiaj próbujemy SOKU Z BRZOZY.

  

 
Smak soku tak naprawdę nie zachwyca. Słodkawa woda.
Na pozór nic rewelacyjnego a jednak :)
 
Picie oskoły to jedna z ludowych metod na zdrowie.
 
Z najważniejszych właściwości, sok z brzozy oczyszcza i wzmacnia organizm.

Chroni przed infekcjami, wzmacnia układ odpornościowy.

Zawiera witaminę C, flawonoidy, taniny, wapń, fosfor, potas, żelazo, magnez, miedź, witaminy z grupy B.

Ze względu na liczne sole mineralne i inne pierwiastki sok nie powinien być poddawany obróbce termicznej.
 
Sok oczyszcza wątrobę, dodaje sił witalnych.
 Powinni z tego dobrodziejstwa korzystać osoby podatne na przeziębienia, po przebytych chorobach, rekonwalescenci.

Poprawia trawienie i łagodzi stany zapalne jelit.
Pomaga na problemy żołądkowe.

Oczyszcza układ moczowy, filtruje nerki zapobiegając tworzeniu się złogów, piasku czy kamieni.

Poprawia ukrwienie i łagodzi zmiany skórne jak trądzik.

Do tego działa rewelacyjnie na porost włosów.

W literaturze dot. ziół wspomina się oskołę przy leczeniu: anemii, egzem skórnych,
ciężkich ran, wrzodów, anginie, artretyzmie.

 
Jak pozyskać sok?

Dzisiaj jest on ogólnie dostępny w sklepach, zarówno tych zielarskich
 i ze zdrowa żywnością jak i w zwykłym supermarkecie.

Jednak jeżeli ktoś ma dostęp do drzew poza miastami, z dala od zanieczyszczeń,
może pokusić się o świeży sok, prosto z pnia drzewa.

W drzewie nawierca się otwór, wkłada rurkę, podstawia naczynie i czeka,
aż sok spłynie kropelka po kropelce.
Po 24 godzinach możemy otrzymać do 2 L soku.
Chociaż udało mi się przez 10 godzin raz otrzymać  1,5 L.
Myślę, że to zależy od drzewa.
 
 Należy go trzymać maksymalnie do 4 dni w lodówce.
Najczęściej pije się 1 szklankę w ciągu całego dnia.
Znam osoby, które piją dawkę ekstra 2-3razy dziennie po szklance.

W czasie kuracji sokiem z brzozy powinno się zrezygnować z kawy,
czarnej herbaty, alkoholu, czekolady, gdyż mogą one wejść w reakcje
 ze składnikami soku i wywołać niepożądane reakcje
 (np. odkładać toksyny w organizmie wywołując złe samopoczucie lub chorobę).

Oskołę można stosować też zewnętrznie.

Przy problemach skórnych, wypryskach i różnych wykwitach można robić okłady z soku, przemywać nim twarz i miejsca dotknięte wybroczynami.

Świetnie sprawdzi się jako tonik po demakijażu.

Na włosy także działa :)
Po umyciu włosów, na sam koniec można wetrzeć oskołę w skórę głowy,
 dodatkowo intensywnie masując głowę w celu pobudzenia krążenia.
Możemy stosować sok na całą długość włosów jako płukankę.
 Będą lśniące i puszyste.

 
Najlepiej samemu się przekonać i po kilkutygodniowej kuracji ocenić efekty :)
 
To taka zwykła niezwykła woda :)
 
Efekty mogą człowieka naprawdę zadziwić :)
 
 

0 komentarze:

Prześlij komentarz